Wrzesień jakoś ucieka nam między pacami: dwa tygodnie spędziłyśmy z Hanią w szpitalu więc w sumie nic dziwnego że ten miesiac wydaje sie krótki... No ale już wracamy do normalności: od wczoraj ja w pracy, dzieci w przedszkolu.
Z dziecięcego słownika dziwów:
Tatuś a wiesz ze drzewo też może umardnąć? Ale nie całe – bo
zostanie pienia :-).
Pytanie: co kto zrozumiał z tego zdania?
I jeszcze jedna scenka z życia rodzinnego: myję w zlewie
jakąś dużą, tłustą patelnię której nie mogę włożyć do zmywarki. I narzekam że
taka tłusta i źle się myje. Hania mówi że widziała w reklamie coś co się psika
i rozpuszcza tłuszcz. Więc tłumaczę dziecku że reklamy kłamią i że za dużo ich
oglądają, i przez to wierzą w nie bez zastrzeżeń. A Hania na to: wy oglądacie
dużo wiadomości, a wiadomości też kłamią! Przyznacie że takie stwierdzenie w ustach córki dziennikarza
jest dość wymowne :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz