wtorek, 23 kwietnia 2013

nareszcie....

Po półrocznej zimie, zaklinaniu pogody, śnieżnych świętach wielkanocnych nareszcie JEST! Przyszła i się rozgościła w całej okazałości. Chwilo trwaj!
Robimy porządki w ogrodzie, kupiliśmy hole rowerowe (pochwalę się nimi po pierwszej jeździe próbnej). Dziadek zbudował huśtawkę w ogrodzie

Robiliśmy też pracę na konkurs plastyczny do pzredszkola o ulubionym wierszu Tuwima:
A przed nami długi weekend który zamierzamy spędzić w ogrodzie i na rowerach. A potem rodzice zostawiają dzieci pod opieką babci i na kilka dni wyjeżdżają odpocząć :-) Fajne dni przed nami :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz