czwartek, 11 sierpnia 2011

Ważkie stwierdzenia

Znów garść anegdotek z udziałem elfiątek....
Siedzą sobie przy stole, patrzą spode łba, uśmiechają do siebie i nagle jedno z nich: "Mama! Daj łapę!" - i wybuchają symultanicznym śmiechem. Spróbujcie nie towarzyszyć im w takiej chwili.
***
Scenka dwa. Bawią się laptopikami. W pewnym momencie Filip pyta: "Ćwierć to taki ptaszek, prawda? My tego ćwiercia widzieli w zoo...".
***
Ale niewiele jest w stanie przebić sposób, w jaki nasz synek wymawia nazwę pewnej geometrycznej figury... Zagadka - co to jest HOHOHĄT?

wtorek, 9 sierpnia 2011

Nasz szarmancki synek

Ostatnio Filip dowiódł, że wyrasta z niego mały gentleman. Magda w drugim dniu zajęć survivalowych, czyli pobytu na działce bez wody, stwierdziła, że "wygląda okropnie"... Na to nasz synek obruszył się i powiedział:
- Mamo! Ty każdego dnia wyglądasz ładnie!
Prawda, że w ustach czterolatka taka deklaracja nabiera wagi? W tym wieku jeszcze nie wiemy, czym są puste komplementy i grzecznościowe zwroty. A cóż mogę dodać od siebie? Tylko, że mój syn trafił swym stwierdzeniem w samo sedno...:-)