czwartek, 7 lutego 2013

Lekcje kreatywności

Nasze dzieci mogą nas wiele nauczyć - także jeśli chodzi o twórcze wykorzystywanie własnego potencjału... Powyżej piękny kot (trojański??), którego z "kratek" złożyła Hania. Wewnątrz znajdują się pomieszczenia dla transportowanych zabawek.

Nasz synek z kolei rozwija się słowotwórczo i nazewniczo :-). Właśnie dostał nowe wyścigówki (monstery?) od babci i sam wymyślił dla nich imiona. Uwaga! Pomarańczowy nazywa się EGIAN, niebieski to SZYBCIUCH, a czerwony DACH, bo (logika górą!)... nie ma dachu.