poniedziałek, 28 maja 2012

Koncert na dwa czajniki

Zapewniam, że można grać na wszystkim, nawet na plastikowych czajnikach wypełnionych wodą. Jest to jedna z ostatnio ulubionych zabaw naszych dzieci. Posłuchajcie:

piątek, 25 maja 2012

Filip

Nasz synek niedługo skończy pięć lat. Ależ fajny z niego kawaler :-). Ma niesamowitą wyobraźnię. Jest posłuszny i rozumie ograniczenia i zakazy. Szaleje jak pewnie każdy przedszkolak. Chwilami trudno się z nim dogadać bo jego myśli galopują szybciej, niż jest w stanie je wyartykułować.
Gdy się złości to całym sobą: wybucha, płacze, krzyczy. Ale szybko mu przechodzi (w odróżnieniu od jego siostry :-)). Uwielbia zygzaka McQuinna i dinozaury :-). Nie jest tak wylewny w okazywaniu uczuć jak Hania, więc tym bardziej doceniam każdy buziak czy przytulania.
Od ponad roku ma już plan kim będzie jak dorośnie: otóż będzie BUDOWNICZYM. Ostatnio gdy go o to pytałam stwierdził, że będzie budował mosty. Na moje pytanie dlaczego akurat mosty odpowiedział, że dlatego, ze budowa domów za długo trwa :-)

środa, 23 maja 2012

To jest maj :-)

Maj – najpiękniejszy miesiąc w roku - w pełni. Żyjemy trochę w cieniu odejścia Froda: dzieci mówią że tęsknią, malują obrazki z Frodem, lepią jego figurki z plasteliny. Ale wiele też się dzieje poza tym: byliśmy na chrzcie Gabrysi, jechaliśmy kolejką wąskotorową z Piaseczna do Tarczyca, bawiliśmy się w miasteczku westernowym, zainaugurowaliśmy sezon grillowy, odwiedziliśmy ZOO, Łazienki i Ogród Botaniczny, byliśmy na Święcie Wisły. Aż się wierzyć nie chce, że tyle można zrobić w tak krótkim czasie :-).

A przed nami jeszcze jeden majowy weekend!
Wczoraj w przedszkolu odbył się Dzień Mamy. Dzieci przygotowały piękne przedstawienie, zostałam też obdarowana własnoręcznie zrobionymi prezentami. To było wspaniałe popołudnie.
Fotki z tych wszystkim atrakcji można obejrzeć TUTAJ (ostrzegam: jest ich DUŻO).

Dzieci odczuwają silną potrzebę bycia samodzielnymi: same wychodzą na dwór, chodzą do domu babci. Nigdy nie wiadomo gdzie są :-) To dla nas nowość - do tej pory wszędzie były w towarzystwie kogoś dorosłego. Wszyscy oswajamy się z nową sytuacją. I przyznam że jest to dla mnie mocno stresujące... No ale trzeba przywyknąć - po prostu dorastają :-)

wtorek, 8 maja 2012

Odszedł Frodo

Wczoraj odszedł od nas Frodo. Nie przeżył operacji która miała uratować mu życie. Najprawdopodobniej miał raka płuc...
A tak wyglądał gdy trafił do nas z Pippinem niecałe dwa lata temu...