wtorek, 28 września 2010

Głupich nie sieją


Elfiątka mają nowe, ulubione określenie, którego używają w najróżniejszych formach... Wiąże się ono z rzeczownikiem głupota. A więc, jeżeli ktoś się wygłupia, to zamienia się od razu w niejakiego Pana Głupota. Ostatnio epitetem "Pan Głupot" bywa często określany mój mąż (ciekawe dlaczego...). Dziś wieczorem nasz kot dokonał pierwszego jesiennego wejścia na południową ścianę kuchennej szafki. Gdy z dumą zaczął myć się pod sufitem, Filip z Hanią stwierdzili zgodnie: "Frodo zgłupiał".
Ale najciekawiej było pewnego poranka w galerii handlowej udekorowanej (jak to galerie handlowe) wysokimi palmami i innymi drzewkami w doniczkach. Kiedy zobaczył to Filip, zaczął na cały głos krzyczeć: "Drzewa w sklepie - co za głupota!!!!". No cóż, miał niewątpliwie rację :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz